piątek, 8 lipca 2016

Ewelina Kłoda Zapach wspomnień





Znałam dotychczasową twórczość Eweliny Kłody, dlatego wiedziałam, że jej nowa powieść zapewne będzie interesująca, ale takiej historii naprawdę się nie spodziewałam. Gdybym nie miała pojęcia, czyją książkę czytam pomyślałabym pewnie, próbując zgadnąć spod czyjego pióra wyszła, że to publikacja poczytnej i popularnej pisarki o ugruntowanej pozycji na rynku wydawniczym, ale nie młodej, początkującej autorki!

Tak inne od tego, co teraz zaprezentowała czytelnikom były jej dwie pierwsze książki, pełne młodzieńczej wrażliwości i delikatności, naiwności, że nie mogłam spodziewać się, iż nowa historia będzie historią dojrzałą i kompletną.
Trzecia powieść, którą stworzyła Ewelina Kłoda naprawdę ma szansę przykuć uwagę czytelników. Zachwycają nie tylko barwny i plastyczny język czy ciekawe spostrzeżenia, trafne porównania, malownicze opisy, ale nade wszystko złożoność wykreowanych przez nią postaci. To nie kukiełki, które lada podmuch wiatru mógłby przewrócić, to bohaterowie głęboko prawdziwi, dopracowani w każdym szczególe, opisani z całą gamą kolorów, posiadający cechy charakteru tak bliskie nam samym, zmagający się z problemami, z którymi borykamy się i my. Żadna z postaci nie została potraktowana po macoszemu, autorka każdą z nich dopracowała, pochyliła się nad nią. Zmierzyła się z jej wadami i zaletami, by uwypuklić jedne i drugie, w żadnym wypadku nie przedstawiać ich nam jako wspaniałych, idealnych ludzi, takich, którzy błędów nie popełniają.
Żyjemy kłopotami, zmartwieniami, ale i szczęśliwymi chwilami bohaterów "Zapachu wspomnień". Staramy się zrozumieć ich nie zawsze zgodne z naszymi oczekiwaniami postępowanie. Przyglądamy się relacjom panującym w tej czy innej rodzinie i uświadamiamy sobie gorzką i smutną prawdę, że i my nie znamy swoich bliskich. Nie zawsze wiemy, jak z nimi rozmawiać, jak do nich dotrzeć, jak pomóc im, ale również sobie.
To opowieść o tym, czym mogą pachnieć nasze wspomnienia, o różnorodnych odcieniach miłości, o wielkiej przyjaźni, zagubieniu i osamotnieniu, o tym, jak można sobie radzić po stracie kogoś bliskiego. Również o tym, że mamy prawo do szczęścia, do lepszej przyszłości. Warto pracować nad sobą, dążyć do zmian, jeżeli coś nas uwiera, coś nam przeszkadza w dotychczasowym życiu. Nadzieja umiera na samym końcu.



Z tej książki wiele możemy się nauczyć, wyciągnąć wnioski.
"Zapach wspomnień" stanie się inspiracją dla osób, które potrzebują impulsu do zmian.
To mądra, wciągająca i interesująco napisana opowieść o tym, co ważne.
Ewelina Kłoda przepięknie operuje słowem, nie krytykuje swoich bohaterów, pozwala im myśleć samodzielnie.
"Zapach wspomnień" to historia osadzona we współczesnych realiach, które autorka oddała doskonale.
Poznajemy w tej książce trzy rodziny, których losy w ten czy inny sposób są ze sobą powiązane. A wszystko zaczęło się tuż przed dniem Wszystkich Świętych, gdy "polska złota jesień pokazywała swoje drugie oblicze-mgliste, deszczowe i przygnębiające". Właśnie wtedy Pan Misio trafił do smutnego chłopca. Mała dziewczynka oddała swoją ukochaną maskotkę w ręce innego dziecka, którego nigdy wcześniej nie znała. Była jednak przekonana, że jeszcze kiedyś się spotkają. Czy los naprawdę ponownie połączy tych dwoje? Czy dziewczynka ma rację?



Opowieść o Ciszewskich, Stankiewiczach i Żakach jest pasjonująca, wciągająca i intrygująca. Ewelinę Kłodę wyróżnia nietuzinkowość, własny styl, a nade wszystko barwne, klimatyczne i urzekające opisy. "Zapach wspomnień" to powieść o niełatwych relacjach międzyludzkich, o przyjaźni, o dorastaniu i różnych obliczach pierwszej, ale i kolejnych miłości, o nastoletnich problemach, ale i tych dorosłych, również o tym, że warto czasem posłuchać rady własnego dziecka, bo może się okazać, iż właśnie ono, nie my, ma rację. To historia o tym, że warto zawalczyć o siebie, o swoje szczęście. O tym, że gdy potrzebujemy pomocy, nie bójmy się o nią prosić. Najważniejszy jest pierwszy krok!
Czasem musimy pozbyć się złudzeń, by móc oddychać pełną piersią i nie bać się życia. O tym przypomina nam pisarka.



2 komentarze: